Tytuł: Król Kruków
Tytuł oryginału: The Raven Boys
Autor: Maggie Stiefvater
Wydawnictwo: Uroboros
Rok wydania: 2013
Jedna dziewczyna i trzech chłopaków.
Blue pochodzi z rodziny wróżek, jest medium do kontaktów ze światem zmarłych.
Gansey, Adam i Ronan, trzej przyjaciele z elitarnej szkoły dla chłopców, obsesyjnie poszukują tajemniczych linii mocy oraz legendarnego Króla Kruków - Glendowera.
Z ich powodu pozornie ciche i spokojne miasteczko Henrietta staje się scenerią niezwykłych wydarzeń.
Gdy chłopcy razem z Blue trafiają do magicznego lasu, gdzie czas płata figle, nic już nie będzie takie samo...
Przerażające tajemnice, mroczne rytuały, stare przepowiednie, wizje, duchy, ofiary, a to dopiero początek tej historii...
Czytając opis na targach książki byłam trochę sceptycznie nastawiona. Zapowiadało się na kolejną słabą książkę z udziałem medium. Gdybym nie znała autorki, to nie kupiłabym Króla kruków.
Książka opowiada historię o Blue - dziewczynie, która jako jedyna w rodzinie wróżek nią nie jest. Ona dostała po prostu inny dar. Jest jak aparat telefoniczny. Dzięki niej osoby jasnowidzące słyszą wyraźniej. Czyli mają po prostu lepszy kontakt ze światem zmarłych.
W powieści mamy również przedstawioną historię czwórki chłopaków, którzy chodzą do Aglionby. Wiem, że w opisie są podani tylko trzy , ale to nie jest pomyłka. Gansey, Adam, Ronan i Noah poszukują zapomnianego Króla Kruków. Według legendy Glendowier miał czekać w swoim grobowcu, na to aż ktoś go obudzi. Oczywiście dla poszukiwacza jest też nagroda.
W jakiś poplątany sposób drogi tej piątki krzyżują się. Na początku tylko Adam i Noah darzą Blue jakimś zaufaniem, jednakże Gansey i Ronan też się do niej przekonują. Razem szukają jakiegokolwiek śladu Glendowera w Henriettcie. Właśnie tam, według Ganseya, ma być pochowany. Poprzez nietypowy rysunek kruka na ziemi trafiają do lasu. Na początku wszystko wydaje się normalne, ale wraz z dalszym zagłębianiem się w puszczę zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Czas płata figle i każdy z bohaterów jest o krok od popadnięcia w obłęd.
Nastolatkowie szukają również sposobu na obudzenie linii mocy. Dzięki temu wyjaśnia się sytuacja Noaha. Niestety poprzez ich ciekawość ich życie jest w niebezpieczeństwie.
W książce pojawia się wątek miłosny. Jest on trochę skomplikowany przez przepowiednie, którą wywróżyły Blue jej matka i ciotki. To już kolejna książka, którą recenzuję i, w której związki i relacje bliżej niż przyjacielskie nie przepychają się na pierwszy plan.
Maggie Stiefvater po raz kolejny porwała mnie w świat legend i dziwnych zjawisk. Bardzo dobrze wykreowała legendy i postacie poboczne - mamę i ciotki Blue, czy nauczyciela łaciny. Jednakże Blue, Gansey i Adam to dla mnie porażka. Na siłę próbowali pokazać, że są dobrymi samary-taninami, nie przejmują się opinią innych, albo sami potrafią poradzić sobie z każdym problemem. Za to Ronan i Noah to dwa chodzące "ideały". Podobały mi się teksty, sarkazm i opiekuńczość tego pierwszego oraz nieśmiałość i niepozorność tego drugiego. No, jak dla mnie byli po prostu uroczy. Z całą pewnością mogę ich zaliczyć do grona moich fikcyjnych chłopaków.
A więc, jeżeli szukacie książki z tajemnicami, morderstwami, dziwnymi i poplątanymi zdarzeniami, Król kruków jest zdecydowanie dla Was. Ja daję książce mocne 8/10.
Ronan i Noah😍😍😍😍
Sam opis mnie nie zachęcił, ale po tylu pozytywnych opiniach nie wypada po nią nie sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ver-reads.blogspot.com
Kiedyś na pewno przeczytam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
jaholiczka.blogspot.com